Nie idzie Ci kariera? Spokojnie. Chłopakom z Linkin Park też nie szła
Historie znanych artystów mogą być dla nas bardzo motywujące. Nie tylko dlatego, że udało im się osiągnąć sukces, ale też dlatego, że na początku im nie szło. Bardzo wielu naszych idoli zaczynało na samym dnie i z olbrzymimi problemami. Nie inaczej było z członkami zespołu Linkin Park. Zanim zdobyli rozgłos i jeszcze zanim zaczęli tworzyć własne utwory, mieli bardzo długą drogę do przejścia. Na ich drodze stawało wiele przeciwności i nie jeden z nich myślał poważnie o tym, by wszystko rzucić w diabły. Na szczęście nie zrobili tego i udało im się osiągnąć sukces. Czy może być lepsza zachęta dla początkującego muzyka?
Chester Bennington i instrumenty
Chestera znamy przede wszystkim jako świetne wokalistę, ale co z jego umiejętnościami gry na instrumentach? Też są wysoki (oczywiście), ale nie zawsze były. Zanim potrafił zagrać czystą melodię miał problemy z nauczeniem się akordów i rytmicznego łączenia dźwięków. Wielokrotnie podczas treningów miał ochotę skończyć z grą na zawsze. Wytrwałość jednak się opłaciła. Mimo potu i zdenerwowania trenował cały czas, szlifując swój kunszt. Tak samo zresztą było z wokalem. Mimo zdartego gardła i długich poszukiwań własnego stylu w końcu udało mu się zdobyć to, czego szukał.
Mike Shinoda i jego potknięcia
Co wiemy o Mike’u Shinodzie oprócz tego, że jest wybitnym muzykiem? No na przykład to, że wiele razy miał ochotę połamać gitarę i zająć się w życiu czymś zupełnie innym. Trudno mu się dziwić, nauczenie się gry na gitarze nie jest takie proste. Zwłaszcza, że akordów do nauczenia się jest naprawdę dużo, a samo wykucie ich to nie wszystko. Trzeba też umieć sprawnie je łączyć. Młody Shinoda ćwiczył łączenie tych akordów, wielokrotnie się przy tym potykając. Bardzo długo zajęła mu droga do osiągnięcia perfekcji. Czy Mike’owi udało się osiągnąć tę perfekcję? Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, wystarczy przesłuchać dowolną płytę Linkin Park. Możemy jedynie dać małą podpowiedź, że tak: udało się.